Nastał sezon grypowy aura za oknem coraz chłodniejsza, a nasze organizmy coraz mniej odporne na różnego rodzaju zarazki. Jak się przed tym chronić? Każdy wie, że na dłoniach przenoszone są liczne drobnoustroje, dlatego tak ważne jest odpowiednio częste mycie rąk. Jest jednak wiele sytuacji, kiedy dostęp do bieżącej wody jest ograniczony lub wtedy, gdy chcemy mieć dodatkową pewność, że nasze ręce są higienicznie czyste. Na ratunek przychodzi nam antybakteryjny żel do rąk firmy Kamil, o którym będzie dziś słów kilka.
"Żel antybakteryjny Kamil nie wymaga użycia wody. Szybko i skutecznie likwiduje aż do 99,9% wszystkich drobnoustrojów. Produkt jest polecany do codziennego użytku, praktycznie w każdej sytuacji, także w sezonie zimowym. Szczególnie jest przydatny w podróży, na zakupach, po kontakcie ze zwierzętami, w samochodzie, na uczelni czy na spacerze. Zapewnia higieniczną czystość rąk, nie wysusza ich skóry i pozostawia świeży, przyjemny zapach."
Czy produkt ten spełnił moje oczekiwania? Absolutnie tak! ;)) Żel ma świetną konsystencję- nie za rzadką, nie za gęstą, dzięki czemu nie wylewa się z opakowania. Poza tym starcza na długo, gdyż jest wielkości standardowego kremu do rąk (75ml)- może zabrać go ze sobą wszędzie! Pozostawia moje dłonie w odświeżonym stanie i co najważniejsze- bez zbędnych bakterii. Używam go głównie po wyjściu z tramwaju i na uczelni, no i wszędzie tam, gdzie nie mam dostępu do bieżącej wody! Ma bardzo świeży, kwiatowy zapach, szybko się wchłania i kosztuje niewiele- ja kupiłam go w promocji- coś koło 5zł. Myślę, że to świetna alternatywa dla znanego Wam już pewnie żelu antybakteryjnego firmy Carex- Kamil jest zdecydowanie tańszy i ma większą pojemność, a właściwości takie same. Oczywiście polecam! ;))
A Wy jak chronicie się przed zarazkami? Używacie żelów antybakteryjnych? Jeśli tak, to jakich marek?
Uwielbiam go :)
OdpowiedzUsuńna pewno wypróbuję, bo szukałam zamiennika dla Carexa :)
OdpowiedzUsuńIdealny zamiennik dla drogiego Carexa.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy można go kupić w Rossmannie?
Z tego co wiem jest dostępny w każdej drogerii czy supermarkecie. Jest tak napisane na stronie firmy Kamill. Pozdrawiam cieplutko.
UsuńO bardzo ciekawy produkt. Mam Carexa, ale jak tylko skończę siegnę po Kamill :)
OdpowiedzUsuńJa używam głównie chusteczek odświeżających, ale Twoja recenzja przekonuje mnie do wypróbowania tego żelu :)
OdpowiedzUsuńooo czyli coś dla mnie;) ja mam antybakteryjny żel do rąk z anidy i bardzo go lubię:)
OdpowiedzUsuńnie miałam:D
OdpowiedzUsuńza taką cenę warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńnie znam, ale już mam swojego faworyta:)w tej dziedzinie:)
OdpowiedzUsuńnie mialam ale musze wyprobowac :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze, ale chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz o takim czymś słyszę :D chyba się na niego skuszę
OdpowiedzUsuńZ ogromną przyjemnością chciałbym zaprosić Cię do odwiedzin mojego bloga. Jeżeli interesujesz się podróżowaniem, fotografią to uważam że znajdziesz tam wiele ciekawych inspiracji :) Ostatni post jest o tym jak wyjechać na studia za granicę, bazuję na własnych doświadczeniach. Jeżeli masz ochotę to zapraszam : http://lipoooo.blogspot.dk/
OdpowiedzUsuńPS. Przydatny post ;)
ja używam taki mały w buteleczce z aplikatorem - nie pamiętam firmy :) czasami się przydaje ;)
OdpowiedzUsuńooo pierwsze widzę, że Kamill ma to w swojej ofercie:D
OdpowiedzUsuńNigdy chyba nic takiego specjalnego antybakteryjnego nie stosowałam, po prostu typowe kremy do rąk czy też balsamy do dłoni używam.
OdpowiedzUsuńA używam żelu antybakteryjnego Oriflame - dla mnie jest niezastąpiony :) i ten jego cudny zapach!! :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy produkt! ja mam kremy od Kamill i nawet są całkiem znośne :)
OdpowiedzUsuńO ile nie zapomnę, to mam taki żel w torebce, Carex :)
OdpowiedzUsuńw anglii takich zeli antybakteryjnych mnostwo, fajnie ze wkoncu wyszly polskie zele antybakteryjne :D
OdpowiedzUsuń