A sposób przygotowania jest bardzo prosty:
- mieszamy łyżeczkę żelatyny z łyżeczką mleka
- mieszamy do uzyskania "papki"
- wkładamy na 5-8 sekund do mikrofalówki
- wyjmujemy i nakładamy na okolice nosa i brody (uwaga, żeby się nie oparzyć!)
- ściągamy po wyschnięciu (około 15 minut)
Jak widać sposób ten nie jest skomplikowany, wszystko, co potrzebne znajdziemy w kuchni! Metoda ta jest nie dość, że skuteczna- to jeszcze bezpieczna dla naszej skóry- zero podrażnień!
Aby mieć 100% pewności, że maseczka zadziała polecam przed jej zastosowaniem dokładnie oczyścić twarz (peeling lub żel oczyszczający) lub zrobić "parówkę"-wtedy efekty będą bardziej widoczne!
Pisząc tę notkę przypomniały mi się plastry na wągry z nivea, których już od jakiegoś czasu nie widać na rynku polskim. Zastanawiam się dlaczego je wycofali? Z tego co widzę mają dobrą opinię, niestety można je nabyć jedynie na allegro. Myślę nad ich zakupem, miałyście już z nimi do czynienia?
Ps. Rozdanie zakończone, niebawem wyniki! :)
ooo ja tez walcze z tym i nie moge sie ich pozbyc z nosa;(( czarne kropeczki sa straszne;/ a jesli ktos nie ma mikrofali to jak to podgrzac?
OdpowiedzUsuńmożna też w rondelku podgrzać mleko i pomieszać to z żelatyna, myślę, że efekt będzie taki sam :)
UsuńŚwietny przepis na maseczkę :) nie miałam nigdy tych plastrów na wągry ...
OdpowiedzUsuńrobilam ja wlasnie ostatnio :D twarz fajnie byla bardzo fajnie po niej oczyszczona ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tych plastrów i jakoś nigdzie się z nimi nie zetknęłam. Świetny przepis na domową maseczkę chętnie wypruję ją na sobie gdyż również od jakiegoś czasu walczę z tymi okropnymi wągrami :)
OdpowiedzUsuńNie mam mikrofali :( A szkoda bo bardzo przydalaby mi sie taka maseczka.
OdpowiedzUsuńrobi lam kiedyś taką z żelatyną ale średnio działa ;p
OdpowiedzUsuń